18 lipca 2013

USA w equilibrium?



Wielki Ben opanował media na całym Świecie i nikt wprost nie potrafi powiedzieć, co autor miał na myśli? Z jednej strony mowa o zapowiedzi zakończenia QE3, z drugiej „dopiero jak będą do tego warunki”. Stagnacja? A może wykonanie założonego planu zatrzymania gospodarki na aktualnym poziomie?

S&P500 drugi raz osiąga szczyty na 1680pkt i naturalnie wypadałoby zagrać na krótko. Ropę zgrać do 100$, a na złocie grać cały czas w bok. Z ciekawości czytam mądrości, w co inwestować w długim terminie i nie ma ani jednego „ekonomisty”, który powiedziałby coś złego nt nieruchomości.

Od kilku lat skutecznie zniechęcam do zakupu mieszkania i końca spadków na tym rynku nie widać. Jak można rekomendować zakup średniej jakości mieszkania, którego wybudowanie kosztuje w okolicach 2000zł/metr, gdy jego cena na rynku waha się miedzy 6000-9000zł/metr. Obłęd, a mimo tego znajdują się zdesperowani amatorzy, którzy ledwo łapią się na zdolność kredytową przy podpisaniu umowy na 30lat.


Spadające stopy minimalnie poprawiają wizerunek takiej inwestycji, ale zastanawia mnie, dlaczego RPP jeszcze nie ścięła stóp do 0%? Przecież za chwilę będziemy mieli recesję, deflację i wszystkie możliwe katastrofy z tym związane. Czy Wielki Marek boi się o polskie banki? Jeżeli tak, to bać się też powinni polscy kredyciarze-zakładnicy.